Roman Honet | El poeta ocasional

Roman Honet

Poesía polaca,


Ecos de una voz    




el tiempo no entiende de atrocidades, 
menos el silencio después de nosotros. cada verano 
quema el suelo un alud de huellas de ayer, 
el río lava los labios hinchados al morder  
los frutos de espino y las letras oscuras  
de una carta rota en silencio. aún 
pertenecemos a fuegos pretéritos, 
destellos tan puros como el pálido conde st ives*,
a su regreso de inglaterra. las semanas
van saturando la sangre con hueso espumado,
cuando nos sorprendemos en el ascensor, 
hospital, espejo. oscuridad
círculos en el agua, profundidad abismándose.
hasta aquí hemos llegado 



Echa Jednego Glosu



czas nie zna żadnych okrucieństw,
oprócz ciszy po nas. każdego lata
pali ziemię lawina wczorajszych śladów,
rzeka obmywa usta spuchnięte od rozgryzania głogu
i ciemnych liter na brzegach podartego
w milczeniu pisma. ciągle jeszcze
należymy do minionych pożarów,
odblasków czystych jak wracający z anglii,
blady hrabia st ives. tygodnie
nasycają krwiobieg spienioną kością,
kiedy przyłapujemy się w windach,
szpitalach, lustrach. ciemność
okręgi wody i zwijająca się głębia.
aż tu doszliśmy


* Alusión al protagonista de la novela de R.L Stevenson St. Ives: Las aventuras de un preso francés en Inglaterra




ROMAN HONET (1974, Cracovia, Polonia)
Traducción: Ada Trzeciakowska
Enlaces: Ada Lírica
Imagen en TVN24

0 Comentarios